Zamknięte i wyspecjalizowane grupy posiadają swój własny żargon – w przypadku żeglarzy nie jest inaczej. Dla kompletnego nowicjusza niektóre słowa mogą wydawać się zupełnie obce, a znaczenie innych może rozumieć całkowicie opacznie. Przed pierwszym rejsem warto zapoznać się z podstawowymi zwrotami, żeby uniknąć kłopotliwych sytuacji i problemów w komunikacji z załogą.
Nowicjusz na żaglach – co powinien wiedzieć?
Odpowiednia odzież, kamizelka ratunkowa, jedzenie i woda pitna to rzeczy, o których myśli każdy, kto przygotowuje się do swojego pierwszego rejsu. Później stawia swoje pierwsze kroki na pokładzie, bierze głęboki i podziwia widoki, ktoś z załogi każe mu uważać na takielunek i... nasz zagubiony nowicjusz nie wie, co ma zrobić. Żeglarze posługują się charakterystycznym słownictwem, które warto poznać przed wejściem na jacht lub statek. O podstawowe słowa, które warto znać, można zapytać bardziej doświadczonych żeglarzy lub zwyczajnie poszukać ich w internecie.
Co zrobić, gdy trzeba zadbać o klar?
Niektóre słowa w żeglarskim slangu mogą brzmieć znajomo. „Klar” jednoznacznie kojarzy się z porządkiem, ale nie dotyczy on spokoju na morzu, a sytuacji na jednostce. Klar zachowany jest wtedy, gdy wszystkie przedmioty leżą na swoich miejscach. Chociaż słowo „grzybek” brzmi znajomo, jego znaczenie może Cię zaskoczyć – w slangu żeglarskim to jacht, który się wywrócił i znajduje się do góry dnem. Usłyszawszy cokolwiek o grzybku, trzeba raczej przygotować się do udzielenia pomocy osobom znajdującym się w wodzie, a nie szykować się na grzybobranie 😉. Na uwagę zasługuje też „dziadek”. Nie chodzi tutaj bynajmniej o najstarszych członków załogi. Żeglarze opisują tak fale, które wdzierają się na pokład.
Osoby, które chcą nie tylko korzystać z przyjemności płynących z rejsu, ale też uczyć się sterować jachtem, muszą poznać terminy opisujące części jachtu, manewry oraz polecenia wydawane przez załogę. Każdy szanujący się żeglarz musi bez zastanowienia odróżnić półwiatr od baksztagu i wiedzieć, czym jest kąt martwy.
Zrozumienie na jachcie zapewnia bezpieczeństwo
Osobom nieobeznanym z żeglarskim rzemiosłem charakterystyczny slang może wydać się zabawny, ale już po pierwszych minutach na otwartych wodach można do niego przywyknąć. Członkowie załogi porozumiewają się między sobą, wykorzystując swój slang, a jego znajomość wśród załogi znacznie poprawia komunikację. W sytuacji, gdy woda jest spokojna, załoga może pozwolić sobie na tłumaczenie różnych zwrotów i zagadnień, ale w sytuacji, gdy na wodzie robi się niebezpiecznie, nie ma na to czasu. Znajomość chociażby podstawowych żeglarskich zwrotów pomoże w szybkiej integracji z załogą oraz zachowaniu wszystkich potrzebnych procedur związanych z bezpieczeństwem.
Specyficzny slang żeglarski dotyczy samej jednostki, jej wyposażenia, środków bezpieczeństwa, funkcji w załodze oraz szeregu innych zagadnień. Od pasażerów nie trzeba wymagać, że będą znali wszystkie zwroty, ale osoby, które chcą dobrze czuć się na jachcie i wiedzieć, co się wokół nich dzieje, powinny zapoznać się chociaż z podstawowymi zwrotami.