Od niedawna w sieci Decathlon możemy dostać nową, odświeżoną wersje kurtki żeglarskiej Sailing 500 od Triborda. Nie byli byśmy sobą gdybyśmy nie przetestowali świeżynki dostępnej na rynku. Sztormiak ma przede wszystkim chronić od wiatru i od wody. I to na wodzie tym razem się skupiliśmy przeprowadzając test. Jak to zrobiliśmy? Czytajcie dalej!
Jak sam producent podaje kurtka jest raczej na rejsy śródlądowe. Tribord zapewnia, że Sailing 500 utrzymuje wodoodporność przez 3 godziny w silnym deszczu, co więcej jest oddychająca, bo wykonana z 2-warstwowej tkaniny. Posiada dużo kieszeni, jednak są one przemakalne co oznacza, że telefonu tam nosić niestety nie możemy. W nowym modelu sztormiaka warto zauważyć, że kieszenie przednie są zamykane uwaga! na magnesy zamiast tradycyjnych rzepów i suwaków. To ciekawe rozwiązanie, z którym dotąd się nie spotkaliśmy. Pozwala na szybkie otwarcie i zamknięcie kieszeni, bez konieczności siłowania się z zamknięciem.
Test sztormiaka
Zastanawialiśmy się, jak możemy przeprowadzić próbę. Przy współpracy z Decathlon Polska, o pomoc poprosiliśmy strażaków! Przyjechali oni do naszej bazy nad Zalewem Zegrzyńskim, rozstawili sprzęt na plaży, podłączyli węże i się zaczęło. Instruktorzy żeglarstwa i kursanci Sztorm Grupy ubrani w odzież od Triborda kontra ciśnienie wody z węża strażackiego. Pogoda była idealna co oznaczało mnóstwo zabawy, śmiechu i oczywiście wody.
Test trwał godzinę w naprawdę ekstremalnych warunkach. I jaki efekt? Po rozpięciu kurtki koszulki pod spodem były suche. Sztormiaki stanęły na wysokości zadania. Woda nie przedostała się pod ubranie. Kurtka jest bardzo wygodna i dobrze dopasowana, a nowoczesny styl wyróżnia się w przystani. Po oficjalnym teście Sztormu do akcji włączyli się również plażowicze, którzy sami mogli ocenić czy warto się skusić na zakup sztormiaka.
Atuty sztormiaka Tribord 500
Sztormiak ma wysoki kołnierz, jak na kurtki żeglarskie na śródlądzie i dobrze zaprojektowany kaptur, dzięki czemu chroni całą głowę, a woda spływająca po kapturze nie kapie nam na twarz. Dodatkowo kaptur jest wyposażony w ściągacze, a rękawy w solidne rzepy.
W naszej ocenie możemy śmiało powiedzieć, że prezentowany model jest godny polecenia na śródlądowe rejsy. Chroni od wiatru i wody, a jednocześnie ma ciekawy design. Sprawdzimy jak sztormiak będzie się prezentował po sezonie używania – czy membrana wytrzyma i będzie nadal chronić od deszczu? Testujemy dalej i będziemy Was informować! Sprawdzimy czy to sztormiak na jeden sezon, czy na lata. Stay tuned!